.
Jeśli lubisz książki, czytasz i rozmyślasz, prowadzisz dyskusję,
ale jesteś również dobrym słuchaczem i często zadajesz pytania, także sobie – zapraszamy Cię do DKKD.
Tu wreszcie wypowiesz się, podzielisz wrażeniami z przeczytanych lektur, opowiesz o emocjach, jakie wywołują w tobie słowa.
Nie musisz być znawcą literatury, nie będziesz do niczego przymuszany czy ponaglany, możesz być jedynie słuchaczem,
a włączysz się do rozmowy we właściwym dla siebie momencie.
.
Będziemy czytać książki z gatunku/ obszaru:
– reportażu współczesnego,
– literatury polskiej, japońskiej, czeskiej…
– „klasyki na nowo”,
– kontrowersji,
– na tropie tajemnic,
– psychologii,
– filozofii,
– new adult,
– fantastyki postapokaliptycznej,
– poezji,
– biografii,
– baśni/ mitologii/ legend,
– na pograniczu stylu
.
.
7 października w Kawiarni Gołębnik spotkały się miłośniczki literatury.
.
Wspominać, kochać, żyć…w „Sońce” Ignacego Karpowicza uczestniczki DKKD próbowały ukazać, na ile ich zdaniem omawiana książka była bardziej historyczna, a na ile magiczna.
Zgodnie przyznano, że to kolejny przykład literatury uniwersalnej, której tematyka jest aktualna, ważna- bo dotykająca poszukiwań swojego miejsca w świecie.
Zachwyciła niezwykła historia bohaterów, w której ona- domyka swoje życie, a on- odnajduje się na nowo.
„Sońka” traktowana jest przez krytyków jako romans, z czym członkinie klubu nie zgodziły się.
.
Przeczytajcie, jeśli chcecie doświadczyć historii, która zataczając swój krąg porwie was w wir szczerych emocji.
.
.
17 lutego we Francuskim Łączniku spotkały się miłośniczki czytania, by porozmawiać o książce G.D. Robertsa „Shantaram”.
Uznana za „świętego Graala czytelnictwa” wywołała dużo emocji i choć wydawało się, że trudno przejść obok niej obojętnie, jedna w uczestniczek spotkania, uznała, że przeczytała ją bez zbędnego uniesienia. Napisana z wielkim rozmachem, wielowymiarowa, wielowątkowa i wielobarwna, wzbudziła sporo rozważań natury filozoficznej i psychologicznej. Uznano, że to książka o życiu, w którym zdarzają się zarówno traumatyczne doznania, jak i miłosne uniesienia, toksyczne relacje, wyjątkowe przyjaźni i nieprawdopodobne zwroty akcji.
Zwrócono uwagę na autentyczność, spójność oraz zaangażowanie przekazu autora, który niejako zrelacjonował w powieści swoje burzliwe życie.
.
.
.
Kolejne spotkanie DKKD poświęcone było „Czekoladzie” Joanne Harris. Uczestniczki zebrały się w Cafe Przymiarka.
Większość przyznała, że to ciekawa, magiczna lektura, a styl jaki prezentuje autorka nieco kokieteryjny, refleksyjny i przyjemny, choć chwilami banalny. Niemniej w sam raz na listopad.
Mimo, iż to książka na pograniczu baśni i czarów, okazała się prawdziwie, opowiadać o lękach i uprzedzeniach, ludziach zwykłych i niezwykłych.
W lekturze znajdują się odpowiedzi na wiele pytań dotyczących człowieka w ogóle, bycia innym, odważnym, walczącym o odbiór świata wbrew kościelnym i społecznym dogmatom. Czy bohater zaryzykuje dziwaczność? Czy gotowy będzie płynąć pod prąd? Wywołująca dyskusje i analizę jest obecna w lekturze „nienawiść do Kościoła”, który autorka bezlitośnie obnaża. Zastanawiano się, na ile to tylko literacka próba wiary i człowieczeństwa, i czy ta stronniczość razi?
Tym, które obejrzały film, trudno było w pełni zachwycić się literackim pierwowzorem. Z żalem zauważyły, że zabrakło w słowach szczypty magii którą udało się uchwycić w filmowym obrazie.
.
.
.
27 maja w kawiarni „Projekt Wilson” odbyło się spotkanie DKKD poświęcone reportażowi Filipa Springera „Miedzianka. Historia znikania”
Miedzianka, dawniej- Coppferberge, Kopferberg, Kupferberg, miała bardzo dużo szczęścia i pecha. Splot okoliczności historycznych i geologicznych sprawił, że miasteczko tętniące życiem po prostu zniknęło- tak w jednej z rozmów podsumowuje Springer. Publikacja poświęcona miasteczku jest złożonym obrazem zbiorowej pamięci.
Uczestnicy spotkania przyznali, że fascynująca jest analiza wielokulturowości tego miejsca i opis losów poszczególnych mieszkańców, jednocześnie historia opowiedziana przez autora jest smutna, przejmująca, momentami też wstrząsająca.
W latach 70. miasteczko przegrało z „bestią” – jak autor nazywa historię i los. Nad Miedzianką podobno ciążyła klątwa, tu bowiem „brat zabił brata”. Nie to jednak stanowi o wartości książki. Jedna z uczestniczek spotkania zwróciła uwagę, że istotniejsza od warstwy duchowej jest przestroga- jak ingerencja człowieka doprowadzić może do klęski ekosystemu, a to czego nie zniszczą wojny, likwiduje powojenna ludzka głupota złodziei i poszukiwaczy skarbów.
Zaskoczeniem spotkania była przekazana jej uczestnikom informacja o działalności festiwalu literackiego MiedziankaFest, który odbywa się w nieistniejącym już miasteczku, gdzie dzięki miłośnikom i pasjonatom historii oraz literatury czas się zatrzymał…
.
.
18 marca w kawiarni CieKawa odbyło się kolejne spotkanie DKKD, na którym omówiona została książka W. Moers „Miasto śniących książek”. Uczestniczki doceniły kunszt literacki i wyobraźnię autora, który przedstawił w powieści świat nierozerwalnie związany z książkami. Zwrócono uwagę na występujące w opowieści odniesienia do współczesnych pisarzy zakamuflowane pod postacią anagramów. Nie wszystkich jednak lektura zachwyciła w równym stopniu. Jedną z członkiń zniechęciły ilustracje w książce, które zbyt dosłownie zobrazowały bohatera i zdarzenia, nie pozostawiając miejsca na indywidualną wyobraźnię czytelniczki. Zwieńczeniem spotkania było przywołanie i interpretacja wybranych cytatów z książki: „Jeśli kropka jest murem, to dwukropek drzwiami”, „Od myślenia nie da się tak łatwo powstrzymać, jak od mówienia”, „Ciekawość jest najpotężniejszą siłą napędową w kosmosie, ponieważ jest w stanie pokonać dwie największe siły hamujące: rozsądek i strach”, ,, Jedzenie? Sprawa drugorzędna. Mycie? Marnotrawstwo czasu. Tylko czytanie, czytanie, czytanie było istotne”.
.
.
.
Członkinie DKKD tym razem spotkały się w Concordia Taste, żeby porozmawiać na temat książki Pauliny Wilk „Pojutrze. O miastach przyszłości”. Autorka w jednym z wywiadów podkreśliła, że jest bardzo ciekawa przyszłości miast: „Zatęskniłam za przyszłością. Taką, dla której chce się żyć: odważnej, odmiennej, naprawdę nowej, prowadzącej w nieznane miejsca”. W związku z tym w swojej książce opisała ona miasta, które doświadczają przemian cywilizacyjnych, nowoczesnych rozwiązań technologicznych, borykają się z przeludnieniem, zaskakują gwałtownymi zmianami klimatu, są eksperymentem gospodarczym. P. Wilk zadaje także pytanie, czy wobec tych przemian, można bać się przyszłości planety i gatunku ludzkiego. Uczestniczki spotkania zwróciły uwagę na to niebezpieczeństwo, które tkwi w braku równowagi między naturą a cywilizacją. Wśród zebranych były pesymistki, które źle wróżyły naszej planecie. Na końcu spotkania pojawiło się pytanie: dlaczego dany budynek zapada nam w pamięć? Odpowiedzi pokazały indywidualny stosunek uczestniczek do architektury jako dziedziny sztuki. Biorące udział w zebraniu były zgodne co do tego, że architektura winna spełniać funkcję użytkową. W głównej mierze, dlatego, że jest tłem naszej codzienności i zazwyczaj odczuwamy ją poprzez drobne fragmenty, detale, przyjazne rozwiązania konstrukcyjne…
.
Zachęcamy do przeczytania książki, która inspiruje do rozważań typu: co by było gdyby…
.
Pierwsze spotkanie DKKD w tym roku szkolnym
.
8 października br. w kawiarni Pod Lampionami odbyło się kolejne spotkanie miłośniczek czytania. Rozmawiałyśmy o powieści japońskiego pisarza Kobo Abe – Kobieta z wydm.
Książka wywarła na nas wrażenie przytłoczenia i klaustrofobicznego doznania. Piasek, który dominuje w książce okazał się złożoną metaforą losu, wolności, ludzi, czasu. Spróbowałyśmy zrozumieć postępowanie bohatera, zadając pytanie czy był bardziej ofiarą, czy może katem? Analizowałyśmy również jego przemyślenia i egzystencjalne refleksje, doszukując się porównań do postaci w twórczości Kafki i Gombrowicza.
Zaskoczyło nas zakończenie opowieści o tym „japońskim Syzyfie”. Bowiem to, co dotąd było dla niego zniewoleniem i przekleństwem, nagle stało się sensem życia.
.
.
.
Serdecznie zapraszamy na pierwsze spotkanie
Dyskusyjnego Klubu Książkowego Dwójki
18 września o godz. 16:00 do czytelni
.
.